Z niezmierną radością chcielibyśmy poinformować, że dnia 18 grudnia 2023 r. na Mszy Świętej o godz. 17:00 abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, ukoronował obraz Matki Bożej Śnieżnej, znajdujący się w kościele tynieckim.
O obrazie tym tak opowiada Szymon Hiżycki OSB, opat tyniecki:
Wszyscy znamy tę malutką kaplicę w naszym kościele; różnie ją nazywamy, ale najdawniejsza nazwa to kaplica „ciemna” jako że przez kilkaset lat, aż do remontów w ubiegłym wieku, była pozbawiona okien. Jej obecny styl to barok, ale istniała już w średniowieczu i już wówczas poświęcona była, jak i dziś, Matce Bożej. W wieku XVII umieszczono w niej obraz Matki Bożej Śnieżnej, który w latach 40. XX w. ukryto na strychu i całkiem o nim zapomniano, aż do przypadkowego odkrycia go kilka lat temu. Przez niemal 300 lat mnisi i mieszkańcy Tyńca czcili Maryję w tym obrazie, mamy wzmianki w dokumentach o wotach i uproszonych łaskach; są i tacy dawni autorzy, którzy obraz nazywają wprost cudownym.
Kiedy Matka Boża powróciła, wystawiliśmy księgi, aby ludzie mogli wpisywać swoje prośby i podziękowania. Kolejne tomy zapełniały się szybko; wciąż można zobaczyć modlących się przed obrazem ludzi. Wiele osób zwracało się do mnie z sugestią, żeby obraz ukoronować – czyli tym samym podkreślić historię tej małej kaplicy, gdzie od kilkuset lat kolejne pokolenia oddają cześć Matce Bożej. Bardzo cieszę się, że 18 grudnia o godzinie 17 arcybiskup Marek Jędraszewski nasz obraz ukoronuje. Mówię „nasz”, bo to Ulubiona w Tyńcu Pani, pełna łaski Maryja, której chcemy nieść w dani nasze serca – czy mieszkamy w klasztorze, czy u jego podnóża. Spotkajmy się wszyscy w ów dzień i wspólnie wyznajmy, że nasza Matka jest naszą Królową…
W uzupełnieniu do powyższej wypowiedzi warto przypomnieć inne fakty związane z historią obrazu Matki Bożej Śnieżnej w Tyńcu. Poniżej cytujemy tekst Michała Gronowskiego OSB pt. Tyniecki „zaginiony” obraz Matki Bożej Śnieżnej:
Podczas gotyckiej przebudowy kościoła tynieckiego (w poł. XV w.), jako przedłużenie nawy bocznej południowej, między prezbiterium a ścianą krużganka (po prawej stronie prezbiterium patrząc od wejścia), zbudowano osobną kaplicę dedykowaną Matce Bożej Bolesnej. Z uwagi na brak okien już w XVII w. nazywano ją „ciemną kaplicą”. Podczas konserwacji w 2000 r. na sklepieniu odsłonięto polichromię z 1. poł. XVII w., z przedstawieniem hierogramu Chrystusa (IHS) w medalionie w kluczu sklepienia oraz aniołów trzymających narzędzia Męki, co odnosiłoby się do późnośredniowiecznego jeszcze wezwania – Boleści Maryi. W jakimś czasie po poświęceniu kościoła (czyli po 1622 r.) zmieniono wezwanie kaplicy Matki Bożej Bolesnej na Matki Bożej Większej. Wydaje się, że zmiana ta wiązała się z ufundowanym obrazem, będącym odwzorowaniem rzymskiego przedstawienia Salus Populi Romani (Wybawienie ludu rzymskiego). Być może obraz wykonano w Wielkopolsce i był on darem konwentu oraz opata z Mogilna, a jednocześnie biskupa sufragana gnieźnieńskiego, Andrzeja Wilczyńskiego, z okazji sakry biskupiej tynieckiego opata, Stanisława Łubieńskiego, którą otrzymał na Wawelu w czerwcu 1624 r. Pierwsza wzmianka o obrazie pochodzi z wydania dzieła Klejnoty stołecznego miasta Krakowa (1647 r.): „w tymże Kościele iest obraz Panny Maryey piekności wielkiej / na tym są wota srebrne / ten obraz iest uprzywileiewany od Stolice Apostolskiey za dusze zmarłe”; w wydaniu drugim (z 1650 r.), uzupełnionym, mamy:
w Kościele tym iest Kaplica Panny Nayśw., w którey Ołtarzu iest Obraz teyże Panny Najświętszey dziwney piękności, u którego doznaja ludzie łask y dobrodzieystw, co same tabliczki y wota srebrne wyświadczaia. Tenże obraz iest uprzywileiowany za dusze zmarłe od Stolice Apostolskiey.
Tyniecki obraz już w XVII w. prezentowany był w sukience, o czym mówią opisy inwentarzowe, opisujące sukienki oraz wiszące wota. Podczas prac w kościele w XVIII w. przekształcono ołtarz i wtedy zrobiono nową, zachowaną do dziś ramę. Wykonano również arkadę otwierającą kaplicę Ciemną do poprzedzającej ją kaplicy Wszystkich Świętych, ujętą w obramienie z tzw. dębnickiego marmuru, a w zwieńczeniu arkady umieszczono w kartuszu inskrypcję: OSTIO IN ISTO MARIAM VENERARE CUM CHRISTO – „Stojąc we wrotach przybytku tego, uczcij Chrystusa i Matkę Jego”. Na początku XIX w. zdjęto z obrazu sukienkę, aby wypłacić nakładane kolejno kontrybucje w czasie wojen, sprzedano też najcenniejsze rękopisy i przetopiono kilka innych metalowych elementów wyposażenia kościoła. Prawdopodobnie wówczas okazało się, że obraz jest bardzo zniszczony i nieczytelny. Zdecydowano więc o wykonaniu jego wizualnej kopii.
Przez długie lata uważano, że po kasacie opactwa kult Matki Bożej przedstawionej na wizerunku w kaplicy Ciemnej, związany bezpośrednio z benedyktynami, wygasł, a losy samego obrazu pozostają niejasne: został wywieziony lub skradziony. Jednak wbrew dotychczasowym przypuszczeniom, że obraz zaginął, należy przyjąć, że mimo kasaty opactwa, pozostawał nadal w kościele. Jego obecność odnotowuje inwentarz z 1835 r., w którym mowa, że w kaplicy znajduje się „cudowny” obraz na desce malowany. Jest to cenna informacja: mimo iż po kasacie zabrakło promotorów kultu, to jednak wzmianka dowodzi trwałej świadomości „cudownego” charakteru obrazu i jego wyjątkowości. Jednocześnie starano się go odnawiać. W 1842 r. przeprowadzono renowację obrazu. Jednakże odnowiony obraz w jakiś sposób niszczał, tak że 70 lat później uznano za konieczne, by odmalować go na nowo. Przewodnik z 1908 r. podaje, że o ołtarz troszczy się cech garbarzy ze Skotnik. W 1915 r. wybudowano i poświęcono w Skotnikach osobny kościół, a w 1921 r. wyłączono go z parafii tynieckiej. Można przyjąć, że spowodowało to koniec opieki ww. cechu nad tynieckim obrazem, skoro mieli już swój własny kościół. Prawdopodobnie dopiero to przesądziło o zaniku kultu. W 1939 r. miał tu być już jedynie składzik, którego używał kościelny, i właśnie taki stan zastali wracający do Tyńca w 1939 r. benedyktyni. W trakcie prac renowacyjnych w 1940 r. urządzono tu kaplicę Najświętszego Sakramentu. Zapewne wtedy wyniesiono z niej obraz, który uznano za współczesne, nieprzedstawiające większej wartości artystycznej dzieło. Trafił on ostatecznie do magazynu na strychu nad kościołem, gdzie w zapomnieniu przeleżał ponad 70 lat. Nie zwracano nań większej uwagi, przede wszystkim ze względu na jego XX-wieczne przemalowanie. Obraz ponownie „odkryto”, a raczej rozpoznano w styczniu 2016 r. Podjęte prace konserwatorskie ujawniły obecność na deskach podobrazia śladów po gwoździach. Wykonane sondażowe odkrywki wskazały na obecność na płótnie trzech warstw, jak również odsłoniły starsze fragmenty. Wszystko to pozwala przyjąć, że „odnaleziony” na strychu, przemalowany obraz Matki Bożej, jest tożsamy z opisywanym w archiwalnych inwentarzach „cudownym” obrazem otaczanym kultem w tynieckim kościele od XVII w.
![Koronacja obrazu Matki Bożej Śnieżnej w Opactwie Benedyktynów w Krakowie-Tyńcu 18.12.2023 r.](https://live.staticflickr.com/65535/53406316574_2043b657fc_h.jpg)
Tak odrestaurowany obraz powrócił do tynieckiego kościoła i 14 listopada 2017 r. został na nowo poświęcony przez abp Marka Jędraszewskiego. Natomiast dnia 24 czerwca 2018 r. J. Em. ks. kard. Stanisław Ryłko, archiprezbiter bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie i kustosz obrazu Salus Populi Romani – pierwowzoru obrazu z Tyńca, poświęcił nową sukienkę tynieckiego wizerunku Matki Bożej Śnieżnej.
Bardzo wielu gości i pielgrzymów przybywających do opactwa tynieckiego modli się przed wizerunkiem Matki Bożej Śnieżnej. Natomiast miejscowa wspólnota benedyktynów każdy dzień kończy śpiewem Bogurodzica przy tym wizerunku.
Niech Ulubiona w Tyńcu Pani wyprasza nam potrzebne łaski!
Zdjęcia z wydarzenia i materiały audio / wideo: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Zdjęcie wyróżniające: Marcin Marecik